Z lotniska taksówką dzielna z dwiema innymi osobami wyjechaliśmy do Antiguy. Kurs kosztował nas łącznie 35 dolares.
Antigua to faktycznie bardzo ładne miasteczko niestety sprawia wrażenie jakby było stworzoną dla turystów enklawą, miła, bezpieczną...nie do końca naturalną.
Pojawia się problem z wymianą euro, udaje nam się to dopiero w 3 banku. Kurs 1 euro - 10 quetzali....będzie łatwo liczyć :)
Noc spędzamy w Las Piletas z bardzo miłym i pomocnym panem w recepcji - cena 150 q. Pytamy jednak czy będzie ciut takiej gdy będziemy wracać i będziemy chcieli zostać, zaproponował 125 q.